środa, 29 listopada 2017

9. Nowe LPS po raz trzeci+scenografia

 Hej.
Więc tak... Nowe LPS po raz trzeci... tak jakbym nie miała na co pieniędzy wydawać, oh god :V

Zamówiłam je w poniedziałek wieczorem,z małym wyprzedzeniem, ale byłam przygotowana na to, że mogą iść dość długo. Na szczęście sprzedawca dość szybko wysłał figurki, a poczta polska nie zawiodła, więc w czwartek otrzymałam moją paczkę ^.^

Przejdźmy więc do LPSów ^^
Pierwszą z nich jest szczeniaczek husky. Jest to moja druga figurka tego kształtu, pierwszą był oczywiście Seven. 


 Domyślnie kupiłam go jako młodszą wersję Toby'ego. Wciąż się znacznie od siebie różnią, jednak oczywiście do serialu pomaluję mu tymczasowo oczy na niebiesko, grzywkę i nosek na brązowo oraz domaluję koniczynkę i będzie podobny c:
Jednak poza tym będzie też oczywiście traktowany przeze mnie jako oddzielna figurka.
Na imię będzie miał Snowball.


Kolejna figurka to - oh my god - mały kotek. UWIELBIAM GO. 
Mam słabość do małych LPS... W sensie takich jak chociażby kociątka czy szczeniaczki, szczególnie to pierwsze. To mój pierwszy mały kotek z tego konkretnego kształtu, a drugi ogólnie z kociątek. Będzie miał na imię Whisker.


Kolejna figurka to tabby cat/bon bon kitty (jak zwał tak zwał), kupiłam ją głównie dlatego, że mi się podobała, a nie dlatego że miałam dla niej jakieś zastosowanie :V 
To mój drugi tabby cat w kolekcji. Otrzymała imię Bree c:


Kolejna figurka jest to miś. Kupiłam go głównie dla dodatku, który był do niego dołączony :')


Jednak sama figurka też jest niezwykle urocza ;w;
To mój pierwszy miś w kolekcji z tego kształtu. Imienia jeszcze nie ma, ale na pewno z czasem to się zmieni.



Natomiast "ruska czapka" będąca dodatkiem jest świetna :D Najlepiej wygląda na misiu z którym była w zestawie oraz na kotkach, powyżej zdjęcie ubranej w nią Nocturne^

Więc przyszedł czas na ostatnią figurkę. Ale najpierw...
Jak się okazało podczas rozpakowywania paczki dostałam jeszcze kilka dodatków w formie gratisów:


Pierwszy dodatek to... nie wiem właściwie co to jest. Wygląda jak... w sumie nie wiem jak co. No cóż, może kiedyś odkryję dom czego to służy XD


Kolejny dodatek to ciasteczka.


Kosz na śmieci


Kubek


Widelec


Słoiczek, oraz...


czapka, która była w zestawie z pieskiem.


A ostatnią figurką jest... Mój pierwszy Scottie w kolekcji :DD Bardzo podoba mi się ten kształt, jednak dotychczas nie miałam okazji sobie żadnego sprawić. Jednak teraz postanowiłam sobie jednego kupić. Kocham go
^o^
A jeśli chodzi o imię będzie to Snitch.
Ah, btw planuję dorobić mu parę elementów, coś domalować, być może skrzydła ale to w przyszłości.

Sooo to by było na tyle z nowych figurek.
Ale... W ten poniedziałek przyszła do mnie druga paczka, tym razem ze scenografią X) Więc pochwalę się nią tutaj, bo nie ma sensu robić tego w osobnym poście.

 

Pierwszą rzeczą są kryształki. Były różne kolory, ale zamówiłam zwykłe, bezkolorowe, będą najbardziej neutralne. Jest cały woreczek foliowy. Z pewnością przydadzą mi się chociażby do zdjęć.


Dalej są takie słoiczki. Zamówiłam tylko dwa, ponieważ chciałam zobaczyć czy będą się sprawdzać. Póki co jeden wypełniłam obróżkami dla LPS, do drugiego włożę chyba jakieś inne dodatki, być może okulary albo korony bo często mi się przydają a są dość małe.


Następną rzeczą są kwiatki. Takie ładne różyczki na drucikach ;w; Wykorzystam je głównie do wianków, ale oczywiście nie tylko. Chciałam czarne i białe, niestety nie było :c Zamówiłam wobec tego niebieskie i różowe.


A na samym końcu coś, dla czego właściwie zamawiałam tę paczkę- mech! Albo raczej: niezidentyfikowane roślinki. To ciemniejsze to faktycznie mech, a to jaśniejsze- ponoć jakiś 'chrobotek reniferowy', właściwie to idk co. Ale tak czy inaczej świetnie sprawdza się jako naturalnie wyglądające 'krzaki'.

To by było na tyle. 
Dziękuję za poświęcony czas, mam nadzieję, że czytało się miło :V
Bye!

niedziela, 19 listopada 2017

8. Modyfikacje sarenek

Szczęść Boże!
O matko, trochę minęło odkąd ostatnio tu pisałam, prawda? Nie chcę zaniedbać tego bloga tak jak to było z Fancy LPS ;^;... Ale cóż, w moim życiu ostatnio działy się różne rzeczy, na szczęście się opamiętałam i mogę wrócić do blogowania oraz regularnego nagrywania c:

Dzisiejszy post postanowiłam poświęcić moim sarenkom, a dokładnie ich customom modyfikacjom. No cóż, zmieniły się one od czasu kiedy je kupiłam... a z resztą, zobaczcie sami :D


 Lucy
Co prawda posiadałam ją już od dawna, ale dotychczas nie miała dorobionych żadnych stałych elementów.
Dopiero niedawno zdecydowałam się dodać jej parę rzeczy. Pierwszą z nich jest łańcuszek z metalowych kuleczek na głowie, z przodu ma przyczepiony srebrny kryształek w kształcie kwiatka. Początkowo zamiast kryształka miał być inny metalowy kwiatek, jednak był on za ciężki i Lucy miała duże problemy ze staniem. Teraz wciąż lekko się przewraca, ale nie tak bardzo.


Wszystkie ozdoby na głowie są przyczepione na plastelinę. Nie taką zwykłą, z jakiej dzieci lepią w podstawówce, bo taka by mogła zafarbować figurkę. To jest ogólnie coś, co nie wiem jak nazywa się po polsku, po angielsku jest to tzw. tack-it, takie białe coś co generalnie służy właśnie do przyczepiania różnych rzeczy. Klei się bardziej niż zwykła plastelina, ale nie zostawia śladów. Polecam ;w;


Jako kolejny, już trochę łatwiej zdejmowany dodatek, dorobiłam naszyjnik ze srebrnych koralików. Po prostu nawlekłam je na drucik i proszę bardzo- gotowe!


 ***


 Percy
Percy'ego akurat kończyłam dzisiaj. Doklejałam kryształki. Natomiast tą 'gwiazdę' domalowałam już wcześniej, co zapewne wiedzą widzowie mojego kanału- jelonek ten występował w teledysku "Moondust".


Więc jak już wspomniałam, na samym początku domalowałam mu wzorek w formie czegoś w rodzaju gwiazdy tak, że każde ramię wychodzi tak jakby z jego oka... brzmi to dziwniej niż wygląda ogólnie. 
Jest to zrobione czarną farbą akrylową, więc niestety już niezmywalne, no chyba że za pomocą acetonu czy zmywacza do paznokci. Ale mnie to zbytnio nie obchodzi, taki mi się podoba, a sprzedawać go czy wymieniać póki co nie mam zamiaru. A jak później zmienię zdanie to wtedy będę się martwić :v
 Kolejną rzeczą są doklejone elementy. Utworzyłam taki sobie wzorek z czarnych kryształków oraz trójkąta z modeliny (to ten biały), który świeci się w ciemności, tak ogólnie.


Na różkach dostał jeszcze takie srebrne kryształki.


Dodatkowo ma jeszcze skrzydła. Po prostu pomalowałam na czarno skrzydła od jakiejś starej zabawki i dokleiłam kryształki.
Skrzydeł nie przykleiłam mu na stałe, a być może zrobię to w przyszłości. Póki co do zdjęć przyklejam je na wspomnianą już dzisiaj białą plastelinę.

Szczerze to wygląda trochę jak jakiś czarny charakter. Kto wie, może kiedyś mi się przyda w jakimś filmie... Chciałabym go w jakimś serialu, jednak póki co nie za bardzo mam jak :c ale w przyszłości na pewno nie raz zobaczycie go przed kamerą, możecie być pewni.

***

Venus
Venus została 'zmodyfikowana' niezbyt dużo, jednak i tak mi się ona bardzo podoba *.*

Przykleiłam jej srebrne kryształki, po 3 pod oczkami oraz domalowałam wzorek na głowie. Podobnie jak u Percy'ego jest on namalowany farbą akrylową, co oznacza że się nie zmyje tak łatwo.
Dokleiłam jeszcze jeden większy kryształek.
 

Wygląda trochę jak anioł albo duch. Albo czarodziejka związana w jakiś sposób ze światłem. Tak czy inaczej ją rownież z pewnością nie raz wykorzystam w filmach ^.^

***


Fable
 Szczerze powiedziawszy podoba mi się ona najbardziej ze wszystkich moich sarenek. Moim zdaniem po prostu bardzo pasuje jej zarówno brokat, kryształki jak i złoty łańcuszek *.*
fun fact: Fable oznacza bajkę, mit, legendę. Wyraz ten używany jest najczęściej w stosunku do bajek, w których bohaterami są uosobione zwierzęta.


Dokleiłam jej złote kryształki (po dwa po każdej stronie głowy), dodałam brokat w uszkach i zrobiłam coś w rodzaju ozdoby na szyję- są to dwa złote łańcuszki spięte ze sobą za pomocą takiego kółeczka, dzięki któremu można je łatwo zdejmować bez rozmontowywania łańcuszków. Nie powiem, wygląda to ładnie :D


***


Rosie
Chciałam koniecznie coś jej dodać, a że na głowie miała już wzorki to nie chciałam jej doklejać kryształków tak jak to zrobiłam w przypadku innych sarenek. Jednak przykleiłam je na uszkach, chciałam dodać jakiś taki mały element.


Tak czy inaczej zrobiłam jej również skrzydła z różowych piórek. Są one 'przywiązane' do jej ciała za pomocą drucika. 
Na głowie dokleiłam jej też element w podobnym kolorze, który mi został- trochę takiego jakby 'pierza' z koralikami. Moim zdaniem Wygląda to wszystko całkiem w porządku ^.^ 


***


Artemida
Na koniec chciałam pokazać jeszcze moją ostatnią sarenkę. Jest to custom niedawno zakupiony przeze mnie od Longon (co oznacza, do wszystkich Januszy którzy mnie nie rozumieją: nie jest wykonany przeze mnie), wyjątkowo mi się on podoba *.* Jest po prostu cudowny, w życiu nie umiałabym zrobić tak perfekcyjnego customa farbami X( 
Wiem, skoro jest to post o moich customach bo doklejenie LPSowi dwóch piórek to już custom to 'po co pokazuje czyjeś', ale cóż, chciałam ją pokazać żeby jej nie wykluczać z sarenek X)

***



Więc oto, tak na zakończenie, moje wszystkie sarenki ^.^
Ej, uświadomiłam sobie, że pokazałam wam właśnie wszystkie moje sarenki, więc był to niejako post o mojej kolekcji sarenek LPS...

Jak pewnie wiecie uwielbiam ten kształt i z pewnością będę sobie jej dokupować w przyszłości :DD

fun fact: sarenki są moim najliczniejszym kształtem LPS, ponieważ posiadam ich aż 6. Po nich są collie- mam 4 oryginalne i 1 chyba podróbkę.

Więęęęc to by było już na tyle, ja się z wami żegnam i dziękuję za poświęcony czas ;w; Widzimy się -mam nadzieję- 
nie za rok, a za kilka dni. Albo chociaż kilkanaście.
Bye!


niedziela, 10 września 2017

7. Nowe shorthairy?!- czyli kreatywne podróki z ebaya

Howdy! A w dzisiejszym poście porozmawiamy sobie o nowych podróbkach LPS które pojawiły się na ebayu. Chociaż... Sprzedawca sugeruje, że to customy ale cos niezbyt mu wierzę XD
Po wpisaniu na ebayu frazy 'lps ooak short hair'' (ooak to tak jakby custom, jakby ktoś nie wiedział) wyświetlają nam się 3 shorthairy, których nigdy dotąd nikt nie znał. Początkowo można je uznać za bardzo dobre customy, gdyby nie trzy fakty...
1. Są z Chin
2. Ten sam sprzedawca oferuje same podróbki
3. Po kształcie widać że to fake
4. Nikt we własnym domu nie uzyska tak dobrze pomalowanej figurki
Przyjrzyjmy sie im z bliska.
Oto pierwszy. Szczerze? Nie wygląda źle.Chociaż oczy trochę słabe ale tak poza tym... Well, niezła próba. Ten kosztuje niecałe 10 dolarów, ale takie same fejki można znaleźć na innych aukcjach w innych cenach.
Widać, że jest on robiony na podstawie LPSa innego kształtu- Destiny Cat (czy też, jak kto woli maine coon). W tym kształcie występuje bardzo podobna figurka, również biała w czarne paski.
Kolejny jest robiony na podstawie doga tzw. Toma. Również nie wygląda źle- Brawo, Chińczycy! Jego oczka są już lepiej pomalowane, ale wciąż krzywe. Cena jest podobna jak w przypadku poprzedniego.
Tęczowy shorthair tolerancji.
Moim zdaniem najlepszy wykonaniem, bo jako jedyny nie ma krzywych oczu, za to jego projekt nie wyróznia się niczym specjalnym... XD
Robiony na podstawie tęczowego misia z saszetek.
(wole wersję misia)

Ok, tak więc to by było na tyle.
A póki co, trzymajcie się i cześć!


 

9. Nowe LPS po raz trzeci+scenografia

 Hej. Więc tak... Nowe LPS po raz trzeci... tak jakbym nie miała na co pieniędzy wydawać, oh god :V Zamówiłam je w poniedziałek wiecz...