niedziela, 19 listopada 2017

8. Modyfikacje sarenek

Szczęść Boże!
O matko, trochę minęło odkąd ostatnio tu pisałam, prawda? Nie chcę zaniedbać tego bloga tak jak to było z Fancy LPS ;^;... Ale cóż, w moim życiu ostatnio działy się różne rzeczy, na szczęście się opamiętałam i mogę wrócić do blogowania oraz regularnego nagrywania c:

Dzisiejszy post postanowiłam poświęcić moim sarenkom, a dokładnie ich customom modyfikacjom. No cóż, zmieniły się one od czasu kiedy je kupiłam... a z resztą, zobaczcie sami :D


 Lucy
Co prawda posiadałam ją już od dawna, ale dotychczas nie miała dorobionych żadnych stałych elementów.
Dopiero niedawno zdecydowałam się dodać jej parę rzeczy. Pierwszą z nich jest łańcuszek z metalowych kuleczek na głowie, z przodu ma przyczepiony srebrny kryształek w kształcie kwiatka. Początkowo zamiast kryształka miał być inny metalowy kwiatek, jednak był on za ciężki i Lucy miała duże problemy ze staniem. Teraz wciąż lekko się przewraca, ale nie tak bardzo.


Wszystkie ozdoby na głowie są przyczepione na plastelinę. Nie taką zwykłą, z jakiej dzieci lepią w podstawówce, bo taka by mogła zafarbować figurkę. To jest ogólnie coś, co nie wiem jak nazywa się po polsku, po angielsku jest to tzw. tack-it, takie białe coś co generalnie służy właśnie do przyczepiania różnych rzeczy. Klei się bardziej niż zwykła plastelina, ale nie zostawia śladów. Polecam ;w;


Jako kolejny, już trochę łatwiej zdejmowany dodatek, dorobiłam naszyjnik ze srebrnych koralików. Po prostu nawlekłam je na drucik i proszę bardzo- gotowe!


 ***


 Percy
Percy'ego akurat kończyłam dzisiaj. Doklejałam kryształki. Natomiast tą 'gwiazdę' domalowałam już wcześniej, co zapewne wiedzą widzowie mojego kanału- jelonek ten występował w teledysku "Moondust".


Więc jak już wspomniałam, na samym początku domalowałam mu wzorek w formie czegoś w rodzaju gwiazdy tak, że każde ramię wychodzi tak jakby z jego oka... brzmi to dziwniej niż wygląda ogólnie. 
Jest to zrobione czarną farbą akrylową, więc niestety już niezmywalne, no chyba że za pomocą acetonu czy zmywacza do paznokci. Ale mnie to zbytnio nie obchodzi, taki mi się podoba, a sprzedawać go czy wymieniać póki co nie mam zamiaru. A jak później zmienię zdanie to wtedy będę się martwić :v
 Kolejną rzeczą są doklejone elementy. Utworzyłam taki sobie wzorek z czarnych kryształków oraz trójkąta z modeliny (to ten biały), który świeci się w ciemności, tak ogólnie.


Na różkach dostał jeszcze takie srebrne kryształki.


Dodatkowo ma jeszcze skrzydła. Po prostu pomalowałam na czarno skrzydła od jakiejś starej zabawki i dokleiłam kryształki.
Skrzydeł nie przykleiłam mu na stałe, a być może zrobię to w przyszłości. Póki co do zdjęć przyklejam je na wspomnianą już dzisiaj białą plastelinę.

Szczerze to wygląda trochę jak jakiś czarny charakter. Kto wie, może kiedyś mi się przyda w jakimś filmie... Chciałabym go w jakimś serialu, jednak póki co nie za bardzo mam jak :c ale w przyszłości na pewno nie raz zobaczycie go przed kamerą, możecie być pewni.

***

Venus
Venus została 'zmodyfikowana' niezbyt dużo, jednak i tak mi się ona bardzo podoba *.*

Przykleiłam jej srebrne kryształki, po 3 pod oczkami oraz domalowałam wzorek na głowie. Podobnie jak u Percy'ego jest on namalowany farbą akrylową, co oznacza że się nie zmyje tak łatwo.
Dokleiłam jeszcze jeden większy kryształek.
 

Wygląda trochę jak anioł albo duch. Albo czarodziejka związana w jakiś sposób ze światłem. Tak czy inaczej ją rownież z pewnością nie raz wykorzystam w filmach ^.^

***


Fable
 Szczerze powiedziawszy podoba mi się ona najbardziej ze wszystkich moich sarenek. Moim zdaniem po prostu bardzo pasuje jej zarówno brokat, kryształki jak i złoty łańcuszek *.*
fun fact: Fable oznacza bajkę, mit, legendę. Wyraz ten używany jest najczęściej w stosunku do bajek, w których bohaterami są uosobione zwierzęta.


Dokleiłam jej złote kryształki (po dwa po każdej stronie głowy), dodałam brokat w uszkach i zrobiłam coś w rodzaju ozdoby na szyję- są to dwa złote łańcuszki spięte ze sobą za pomocą takiego kółeczka, dzięki któremu można je łatwo zdejmować bez rozmontowywania łańcuszków. Nie powiem, wygląda to ładnie :D


***


Rosie
Chciałam koniecznie coś jej dodać, a że na głowie miała już wzorki to nie chciałam jej doklejać kryształków tak jak to zrobiłam w przypadku innych sarenek. Jednak przykleiłam je na uszkach, chciałam dodać jakiś taki mały element.


Tak czy inaczej zrobiłam jej również skrzydła z różowych piórek. Są one 'przywiązane' do jej ciała za pomocą drucika. 
Na głowie dokleiłam jej też element w podobnym kolorze, który mi został- trochę takiego jakby 'pierza' z koralikami. Moim zdaniem Wygląda to wszystko całkiem w porządku ^.^ 


***


Artemida
Na koniec chciałam pokazać jeszcze moją ostatnią sarenkę. Jest to custom niedawno zakupiony przeze mnie od Longon (co oznacza, do wszystkich Januszy którzy mnie nie rozumieją: nie jest wykonany przeze mnie), wyjątkowo mi się on podoba *.* Jest po prostu cudowny, w życiu nie umiałabym zrobić tak perfekcyjnego customa farbami X( 
Wiem, skoro jest to post o moich customach bo doklejenie LPSowi dwóch piórek to już custom to 'po co pokazuje czyjeś', ale cóż, chciałam ją pokazać żeby jej nie wykluczać z sarenek X)

***



Więc oto, tak na zakończenie, moje wszystkie sarenki ^.^
Ej, uświadomiłam sobie, że pokazałam wam właśnie wszystkie moje sarenki, więc był to niejako post o mojej kolekcji sarenek LPS...

Jak pewnie wiecie uwielbiam ten kształt i z pewnością będę sobie jej dokupować w przyszłości :DD

fun fact: sarenki są moim najliczniejszym kształtem LPS, ponieważ posiadam ich aż 6. Po nich są collie- mam 4 oryginalne i 1 chyba podróbkę.

Więęęęc to by było już na tyle, ja się z wami żegnam i dziękuję za poświęcony czas ;w; Widzimy się -mam nadzieję- 
nie za rok, a za kilka dni. Albo chociaż kilkanaście.
Bye!


4 komentarze:

  1. Zazdroszczę Ci talentu do przerabiania LPS <3 Twoje sarenki są naprawdę śliczne! Ja bym nie potrafiła przerobić Petka - mam dziwne schorzenie, które nakazuje mi zachować je w stanie fabrycznym... Taka już jestem XD. Moje największe osiągnięcie to przemalowanie powtórki oraz zrobienie iguanie tatuażu czarnym długopisem :')

    OdpowiedzUsuń
  2. Lucy i Venus to zdecydowanie moje faworytki. Przesłodkie!

    OdpowiedzUsuń

9. Nowe LPS po raz trzeci+scenografia

 Hej. Więc tak... Nowe LPS po raz trzeci... tak jakbym nie miała na co pieniędzy wydawać, oh god :V Zamówiłam je w poniedziałek wiecz...